Wiem, że już czytaliście takie wpisy, ale nic napisze jeszcze jeden kto będział komentować to zkomentuje.
Więc wracając do rzeczy.
Dziś rano pisałam z koleżanką i dowieziałam się, że poznała jakiegoś kolegę na portalu randkowym.
Trochę mi się zrobiło przykro, i pomyślałam sobie płacząc przy tym jak to jest, że jednym się udaje,
a innym nie?
No cóż taki już jest los, potem porozmawiałam sobie z ewnym kolegą i mi przeszło i teraz idę przez życie
z uśmiechem na twarzy i głową podniesioną do góry.
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.